“Matka, to nie ktoś, na kim można się oprzeć, lecz ktoś, kto uczy, jak obchodzić się bez oparcia”, Mariusz Szczygieł, Nie ma
Relacja matki i córki jest fundamentalną ale też najtrudniejszą relacją w naszym życiu. Często słyszę: ”Kocham mamę i jednocześnie jej nienawidzę, za nic na świecie nie będę taka jak ona”. Tak bardzo nie chcemy być do niej podobne, a jednak przychodzi moment, gdy uświadamiamy sobie, że do swoich dzieci odzywamy się tak, jak ona mówiła do nas.
Matka będąc w wieku córki żyła w innych okolicznościach, innych realiach niż świat jej córki. Przekazuje jej swoje własne doświadczenia z okresu dzieciństwa i dojrzewania. Córka przejmuje od niej wzór funkcjonowania kobiety w świecie oraz sposób traktowania samej siebie. Często jest to wzór utrudzonej kobiety, zdominowanej przez obowiązki domowe oraz pracę. Wiele kobiet ma za sobą nieudane małżeństwo i rozwód. Zmaga się ze sprzecznymi uczuciami. Z niepokojem obserwuje pierwsze objawy starzenia się.
Dorosłe dzieci podają w wątpliwość poglądy matek. Zachowują się w sposób, który wystawia na próbę wyrozumiałość i cierpliwość matek. Wszyscy mają wobec niej duże oczekiwania. Powinna być atrakcyjna, twórcza, samodzielna. Powinna zarabiać pieniądze i dbać o dom, a już na pewno zapewnić poczucie bezpieczeństwa.